- Cechy tekstów generowanych przez AI
- Usługi do sprawdzania tekstów generowanych przez AI
- Jak zbliżyć tekst do treści napisanej przez człowieka
Kopiści używają narzędzi AI do pisania tekstów na różne sposoby: zarówno do generowania pomysłów i burzy mózgów, jak i do pisania fragmentów i całych artykułów. Może to znacznie przyspieszyć pracę, jednak jeśli generacja jest wykorzystywana bezmyślnie, bez edytowania i weryfikacji faktów, skutkuje to mniej jakościowymi tekstami.
Redaktor lub właściciel strony stają przed nowym wyzwaniem: koniecznością określenia, czy tekst został napisany przez copywritera samodzielnie.
Zleceniodawcy płacą pieniądze copywriterom za oryginalne artykuły — tekst wygenerowany w ChatGPT można uzyskać za darmo. Dlatego najważniejsza potrzeba w sprawdzaniu na generację AI polega na tym, aby dowiedzieć się, na ile sumiennie autor podchodzi do pracy, czy rzeczywiście sam pisze artykuły, czy też idzie drogą najmniejszego oporu i oszukuje.
Wiadomo, że chociaż Google nie zabrania publikowania tekstów generowanych przez sieci neuronowe, taki content ma mniejsze szanse na znalezienie się w TOP wyników. Tekst zyskuje na rankingu dzięki żywemu doświadczeniu, wiarygodności, autorytetowi, krótko mówiąc, za to, że jest rzeczywiście użyteczny dla czytelników. I odwrotnie, wodniste, ogólne teksty będą „spadać” w wynikach.
Przyjrzyjmy się, jak określić tekst generowany przez sztuczną inteligencję.
Cechy tekstów generowanych przez AI
Wszystkie cechy, o których mowa, mogą z czasem stawać się trudniejsze do „wyłapania”, ponieważ modele się uczą, a ludzie również się uczą — w szczególności lepiej formułować zapytania do AI. Jednak nie jest to konieczne. Można powiedzieć, że AI pisze na poziomie przeciętnego copywritera, który nie chciał mu się sprawdzić faktów i poprawić tekstu.
Fake news
Jednym z pierwszych znaków, które często występują w tekstach generowanych przez modele językowe i nieprzeczytanych przez człowieka — są fake news. Pojawiają się tak często, że stało się to rozrywką użytkowników internetu: proszenie ChatGPT o napisanie własnej biografii lub opisu mało znanej książki — i dzielenie się zabawnymi wynikami z społecznością. Były też przypadki, które wpłynęły na oceny studentów. Na przykład, gramatycznie poprawny i logicznie spójny referat o tym, że Lesia Ukrainka była pielęgniarką na pociągu pancernym Machna.
Przeczytaj także: Fake i dezinformacja: uczymy się rozpoznawać fałszywe dane w sieci
Styl
Bardzo często teksty generowane zawierają powtarzające się słowa i konstrukcje. W szczególności „w nowoczesnym świecie” — to jedno z ulubionych, od których ChatGPT zaczyna znaczną część swoich tekstów.
Często piszą również teksty bez rozpoznawalnego stylu, spamując tym samym kluczowym słowem. Jeśli tekst jest marketingowy — będzie w nim zbyt wiele entuzjazmu wyrażonego w bardzo ogólnych słowach („nowoczesne technologie”, „kulminacja rozwoju technologii” itd.).
AI również nadmiernie angażuje się w listy. Jeśli widzisz tekst, w którym prawie same listy — jest on w 99% napisany przez sieć neuronową.
Na przykład, zapytaliśmy ChatGPT, jak sprawdzić dostępność domeny — wynik widzisz sam.

Wszystkie powyżej opisane problemy można naprawić za pomocą odpowiednich zapytań: „nie używaj list”, „pisz w stonowanym stylu”, „nie używaj utartych wyrażeń” itd.
Jednak jest ważny znak, którego nie naprawisz żadnymi zapytaniami — teksty stworzone przez AI szybko męczą czytelnika, są nieciekawe i powierzchowne. Zauważ, jak długo możesz czytać tekst AI? Jeśli mózg wyłącza się w drugim akapicie, to również oznaka „sztuczności” — sieć neuronowa nie jest w stanie napisać żywego tekstu autorskiego. Przynajmniej na razie.
Przeczytaj także: Nieoczywiste funkcje w Google Docs: instrukcja korzystania
Błędy sieci neuronowych
Chociaż z czasem modele językowe uczą się lepiej, w tekstach nadal można spotkać liczne niespójności, użycie tego samego słowa tam, gdzie człowiek użyłby synonimu.
Może być również tak, że GPT użyje zbyt wielu synonimów i skomplikowanych słów tam, gdzie żywy człowiek tak by nie mówił.
Oto kilka czysto technicznych oznak:
- nadmierne użycie wstawnego słowa „może”;
- jednorodna struktura zdań;
- powtarzanie słów lub całych fraz;
- problemy z zgodnością zdań, jeśli AI od razu pisało długi tekst.
Brak indywidualności
W tekstach od AI nie znajdziesz nawet imitacji własnych doświadczeń, propozycje będą maksymalnie ogólne.
AI nie powie „uważam”, „myślę”, „najbardziej mi się podobało” itd.
Prawdopodobnie nikt nie oczekuje, że tekst napisany w celu promowania stron internetowych na zewnętrznych platformach w oparciu o częstotliwość zapytań będzie napisany jak osobisty blog. Jednak nie powinniśmy zapominać, że dla wyszukiwarek i czytelników ważne jest, aby tekst był użyteczny, zawierał coś, czego nie ma u innych. AI nie ma własnego doświadczenia i nie może go włożyć w napisane teksty — tylko człowiek jest w stanie to zrobić. Dlatego profesjonalni copywriterzy z doskonałym stylem pisania mogą być spokojni o swoją pracę — sieć neuronowa jej nie odbierze.
Nadmierność w tekstach generowanych przez AI
Ta wada wynika z poprzedniej: GPT bez poważnej pomocy człowieka pisze teksty z ogromną ilością wody. Można je do czegoś dołączyć, a one dobrze wpasują się w temat, jednak nie będą dokładnie rozwijać zagadnienia z uwzględnieniem jego specyfiki. Można je scharakteryzować wyrażeniem „dużo liter o niczym” — jak referat studenta lub przemówienie urzędnika.
Na ilustracji poniżej — AI wygenerowało opis kefiru „Haličyna”. Można generować podobne opisy nawet dziesiątkami.

Przeczytaj także: ChatGPT-4 dostępny w Bing — jak za darmo korzystać ze sztucznej inteligencji w biznesie
Czy teksty generowane przez sztuczną inteligencję są unikalne
Teksty generowane przez AI mają dość wysoką unikalność. Zaproponowaliśmy serwisowi Skandy tekst o hostingu, całkowicie stworzony przez sieć neuronową. Ta platforma jednocześnie określa plagiat i generację AI. Jak widać, przy unikalności 94% serwis pokazuje 90% prawdopodobieństwo, że autor tej treści nie jest człowiekiem.

Usługi do sprawdzania tekstów generowanych przez AI
Na tej nucie płynnie przechodzimy do kwestii narzędzi do określania treści AI. Aby ułatwić pracę, redaktor może korzystać z zautomatyzowanych serwisów, których w sieci jest sporo.
Prawda, że nie wszystkie takie serwisy rozpoznają język ukraiński, ale nisza powoli zmierza w tym kierunku.
ZeroGPT
Ten tekst, według redaktorów, którzy długo z nim pracują, wydaje błędy, określając najbardziej ogólne fragmenty tekstu jako napisane przez sztuczną inteligencję. Jednak ten system obsługuje różne języki, w tym ukraiński, co jest plusem.
Oto jak przetestował fragment tego artykułu.

Detektor wyjścia GPT-2
Również sprawdza teksty w języku ukraińskim, bardzo prosty interfejs, nic zbędnego. Detektor określa naturalność nawet dla pojedynczych zdań — na stronie podano, że dane stają się wiarygodne już po 50 tokenach. Na przykład, w sprawdzonym przez nas tekście było już 773 tokenów.

GLTR IO
To serwis sprawdzający, który opiera się na matematycznej formule: im częściej dane słowo jest używane w internecie, tym bardziej prawdopodobne jest, że zostanie użyte w tekście od AI. Dlatego, im łatwiej systemowi „zgadnąć” słowo w tekście, tym bardziej jest on „zrobotyzowany”.
Niestety, język ukraiński nie jest tutaj rozpoznawany, a w ogóle cyrylica zamienia się podczas analizy w abrakadabrę. Ale do sprawdzania tekstów w języku angielskim narzędzie jest całkiem odpowiednie.
Klasyfikator tekstu AI
Na ten serwis od OpenAI pokładano duże nadzieje, ale już nie jest dostępny dla użytkowników. Twórcy twierdzili, że ten model oparty jest na tych samych zasadach, co popularny Chat GPT, dlatego dobrze analizuje teksty, wykorzystując podobne algorytmy i ucząc się w procesie.
Obecnie na stronie serwisu widnieje następujące powiadomienie:
„Stan na 20 lipca 2023 klasyfikator sztucznej inteligencji nie jest już dostępny z powodu jego niskiej dokładności. Pracujemy nad poprawą, biorąc pod uwagę opinie, i obecnie badamy bardziej skuteczne metody pochodzenia tekstu, a także zobowiązaliśmy się do opracowania i wdrożenia mechanizmów, które pozwolą użytkownikom zrozumieć, który audio- lub wizualny content został stworzony przez sztuczną inteligencję.”
Dlaczego wspominamy o nie działającym serwisie? Ponieważ to bardzo wymowny przypadek. Był jednym z pierwszych i wzbudzał wiarę w to, że można łatwo wykryć generowany tekst, po prostu kopiując go do okna. Został opracowany przez zespół OpenAI, czyli twórców ChatGPT, którym ufa się znacznie bardziej niż „garażowym” deweloperom podobnych platform. Niemniej jednak zamknęli to narzędzie dla użytkowników, demonstrując wysoki poziom odpowiedzialności. Oznacza to, że podobne serwisy są jeszcze bardzo niedoskonałe i często się mylą.
Można i należy ich używać, ale tylko jako narzędzie pomocnicze. I zawsze należy mieć na uwadze, że copywriter również może napisać nieciekawy, powierzchowny tekst z mnóstwem błędów.
Jak zbliżyć tekst do treści napisanej przez człowieka
Świadomość, że copywriter dostarczył zleceniodawcy wygenerowany tekst zamiast autorskiego, może być nieprzyjemnym zaskoczeniem. Ale w generacji treści AI jako takiej nie ma nic kryminalnego. Sieci neuronowe pomagają cyfrowym pracownikom optymalizować proces pracy i szybko tworzyć prostą treść, która nie wymaga szczególnego twórczego wymysłu. Na przykład, w ten sposób właściciel budżetowej strony może szybko stworzyć opisy dla produktów lub podstawowych stron.
AI może zaoszczędzić znaczną część czasu dla tych, którzy piszą teksty samodzielnie. Można mu delegować opracowanie planu artykułu, podtytułów, generację dodatkowych pomysłów, wyjaśnienie skomplikowanych terminów. Może pomóc napisać Title i Description, dać pomysły na semantyczne jądro i ogólnie znacznie ułatwić pracę.
Dlatego w tej sekcji nie legalizujemy byle jakiego podejścia do pracy nieuczciwych copywriterów, ale chcemy podzielić się radami z autorami, webmasterami i właścicielami biznesów, dla których generacja treści staje się wyjściem i pomocą.
Przeczytaj także: SEO na minimalnych kosztach — co właściciel strony może zrobić samodzielnie dla promocji strony bez angażowania specjalistów
Obowiązkowa edycja tekstów AI
Tekst AI zawsze potrzebuje redakcji — to aksjoma. Nawet jeśli tekst wygląda całkiem przyzwoicie, edycja może znacznie go „uczłowieczyć” i poprawić czytelność.
- zamień często powtarzające się słowa na synonimy lub całkowicie je usuń;
- spraw, aby struktura zdań była mniej jednorodna;
- sprawdź fakty;
- zmniejsz liczbę list lub całkowicie się ich pozbądź, jeśli nie ma sytuacyjnej potrzeby;
- zmniejsz stopień zachwytu;
- skróć wodę — często cały akapit od AI można zmieścić w jednym zdaniu.
Integracja osobistego doświadczenia w generowanej treści
Warto dodać do tekstu indywidualności, rzeczywistych przypadków twoich klientów, żywych przykładów, które weźmiesz ze swojego doświadczenia.
Im więcej w tekście twórczości, wykorzystania całego warsztatu językowego, użytecznych lifehacków, których nigdzie nie znajdziesz, tym bardziej jest on zindywidualizowany.
Jeśli treść przynajmniej częściowo zawiera informacje, których nie ma na innych stronach, już niesie korzyść i może zaspokoić ciekawość czytelnika. Nie polegaj w tej kwestii na AI, tutaj jest bezsilne.
Usługi „humanizujące” — czy warto z nich korzystać
Obecnie pojawiły się usługi, które przekształcają generowany tekst w „humanized”, czyli „uczłowieczają” go. Osobiście z nich nie korzystamy, ponieważ nie ma takiej potrzeby, ale niewielkie badanie w sieci pokazało, że odpowiednich serwisów do pracy z językiem ukraińskim na razie nie ma. W większości przypadków zawieszają się i wydają błędy. Tylko jeden z pół tuzina przetestowanych w jakiś sposób zdołał przetrawić zaproponowany tekst o wynajmie serwera, ale nie można powiedzieć, że udało mu się to dobrze.

Możliwe, że z czasem takie serwisy będą się rozwijać i stawać lepsze, ale obecnie nie radzimy tracić na nie czasu.
Sieci neuronowe zostały stworzone, aby pomagać ludziom, a nie ich zastępować — nie są w stanie samodzielnie tworzyć jakościowej treści. Ale jeśli tekst AI jest sumiennie opracowany przez człowieka, trudno go odróżnić od ludzkiego.
A jeśli już istnieje potrzeba korzystania ze sztucznej inteligencji — łącz własne doświadczenie z usługami online, a nie ograniczaj się tylko do nich. Tekst napisany w świadomej i aktywnej współpracy AI i człowieka jest użyteczny zarówno z punktu widzenia Google, jak i czytelnika, a zatem nie będzie już potrzeby określania go jako generowanego.










