- Dlaczego email marketing wciąż jest aktualny
- Jak zmieniły się newslettery emailowe w 2025 roku
- Lejek emailowy dla IT: strategia «5 kroków do rozwiązania»
- 5 wskazówek dotyczących email marketingu w biznesie IT
- Email vs inne kanały: dlaczego pozostaje skuteczny
Jeszcze kilka lat temu można było usłyszeć, że email marketing już nie jest aktualny. Ktoś pisał na blogach, że umiera, ktoś dyskutował o tym na konferencjach — że to koniec, kanału już nie będzie. Ale życie wprowadza swoje poprawki. W 2025 roku email nie tylko «przeżył» — stał się mądrzejszy, bliższy człowiekowi i znacznie skuteczniejszy niż wcześniej. Dla firm IT i segmentu B2B to prawdziwe odkrycie: gdy sprzedaż to nie jeden klik, a długi rozmowa, ważne jest, aby mieć kanał, przez który można spokojnie, bez hałasu i pośpiechu prowadzić tę rozmowę.
Podczas gdy media społecznościowe walczą o uwagę w strumieniach, a reklama w wyszukiwarkach próbuje złapać użytkownika w momencie zapytania, email pozwala działać spokojnie. Jakbyś siadał obok klienta przy filiżance kawy i prowadził rozmowę w dogodnym dla niego tempie — bez presji, bez nachalności, ale z zrozumieniem i korzyścią.
Ważne jest, aby zrozumieć, że do masowych wysyłek potrzebne są potężne narzędzia, a nie tylko wysyłanie wiadomości z poczty Gmail. Możesz wybrać do tego specjalny płatny serwis lub zorganizować serwer pocztowy samodzielnie. W tym celu należy wynająć dedykowany serwer lub serwer VPS, a także stworzyć pocztę na własnym domenie. Przy tym nie zapominaj o prawidłowej konfiguracji rekordów SPF, DKIM i DMARC, ponieważ od tego zależy skuteczna dostawa wiadomości.
Przeczytaj także: Jak uruchomić serwer pocztowy na VPS
Dlaczego email marketing wciąż jest aktualny
Według danych OptinMonster, w 2025 roku liczba użytkowników poczty elektronicznej na całym świecie osiągnęła około 4,6 miliarda. Oczekuje się, że do 2027 roku ta liczba przekroczy 4,8 miliarda. W tym samym czasie codziennie wysyłanych jest prawie 376 miliardów wiadomości, a prognozy wskazują, że do 2027 roku ta liczba wzrośnie do 408 miliardów. Dlaczego więc tak potężny kanał komunikacji z klientami miałby stracić swoją aktualność? On się zmienia i dostosowuje do nowych wyzwań, ale nadal pozostaje tak samo użyteczny dla biznesu.
Dzisiejszy email — to już nie tylko «wysyłka do wszystkich». W 2025 roku większość serwisów potrafi «rozmawiać» z twoim CRM, widzieć, co robi użytkownik na stronie, a nawet rozumieć, do czego jest skłonny. Wszystko to dzięki integracji z analityką i rozsądnej segmentacji. I to zmienia samo podejście: nie wysyłasz tylko wiadomości w nadziei, że ktoś ją zobaczy. Reagujesz — na działanie, na zainteresowanie, na zapytanie. Dlatego to już nie presja, a wsparcie. Człowiek czuje, że rozmawia się z nim w odpowiednim momencie — i o tym, co naprawdę ważne.
Jak zmieniły się newslettery emailowe w 2025 roku
Email znacznie się zmienił w ostatnich latach. Jeśli wcześniej był to po prostu wygodny sposób na dzielenie się wiadomościami lub przypominanie o zniżkach, to dziś wszystko wygląda inaczej. W 2025 roku to już nie chodzi o «informowanie dla samego informowania», ale o budowanie relacji. Każda wiadomość — to nie oddzielny kawałek treści, ale część ogólnej rozmowy z człowiekiem. I jeśli wszystko jest zrobione dobrze, taki dialog może nie tylko zainteresować, ale i stopniowo doprowadzić do rozwiązania. Bez presji. Bez pośpiechu.
Główna zmiana polega na tym, że dziś wszystko kręci się wokół samego człowieka. Kampanie emailowe od dawna nie przypominają masowych wiadomości «dla wszystkich». Teraz bierzesz pod uwagę, co interesuje konkretnego odbiorcę, jak się zachowuje na stronie, na co reaguje i do czego już jest gotowy. Na przykład, dwie osoby mogą pobrać ten sam przewodnik, ale otrzymać zupełnie różne wiadomości — jedna już zna twój produkt, a druga dopiero bada opcje. Czasami platforma nawet decyduje się nic nie wysyłać, jeśli czuje, że to jeszcze za wcześnie — i to też jest częścią troski o klienta.
Znacząco wzrosła rola interaktywności. W wielu wiadomościach już można:
- zapisać się na rozmowę lub prezentację demo;
- odpowiedzieć na mikro ankietę bezpośrednio w treści wiadomości;
- wybrać format otrzymywania informacji (wideo, PDF, przypadek);
- otrzymać szybką odpowiedź przez zintegrowany czat.
To oznacza, że wiadomość nie jest «bramą» na stronę — sama stała się środowiskiem interakcji. I to znacznie zwiększa zainteresowanie: klient nie otwiera wiadomości, aby «rzucić okiem i zamknąć», zaczyna w niej działać.
Jeszcze jeden istotny czynnik — minimalizm w designie. Zamiast dużych banerów, dużych nagłówków i trzech kolumn — lekka, tekstowa struktura z jednym lub dwoma akcentami. To dostosowuje się do urządzeń mobilnych, nie przeraża swoim wyglądem i pozwala skupić się na najważniejszym: istocie wiadomości.

Wiadomość od razu dostosowana do urządzeń mobilnych, ponieważ wielu klientów czyta wiadomości w poczcie na telefonie — w kawiarni, w transporcie, na spacerze.
W 2025 roku email — to kanał, który myśli, reaguje, uczy się. Zamiast jednej ogólnej wysyłki — dziesiątki małych, kontekstowych interakcji. I co najlepsze, że do tego już nie potrzebna jest drużyna z 10 osób. Większość platform typu HubSpot, Customer.io czy Sendlane automatyzuje wszystkie kluczowe procesy: od tworzenia scenariuszy po analitykę.
Przeczytaj także: Czy sztuczna inteligencja cię zastąpi? Jak dostosować się do zmian na rynku pracy — realne zagrożenia i możliwości AI dla specjalistów cyfrowych
Lejek emailowy dla IT: strategia «5 kroków do rozwiązania»
Wszystko zaczyna się od poznania. Człowiek widzi twój przewodnik, szablon lub webinar i zostawia email. To punkt wejścia. Następnie czeka go seria wiadomości, które nie sprzedają, a pomagają.
Pierwsza wiadomość — dziękuje za zainteresowanie i przekazuje obiecany materiał. Jest krótka, ludzka i użyteczna. Następna — daje kontekst: «oto trzy typowe błędy w wyborze integratora API», lub «jak zbudować bezpieczną architekturę dla produktu SaaS». Nie sprzedajesz — uczysz.

Dalej następuje moment autorytetu: przypadki, liczby, prawdziwe historie, które dowodzą, że nie jesteś tylko kolejnym serwisem. I dopiero po tym pojawia się logiczna propozycja: demo, konsultacja, krótka rozmowa. Ostatnia wiadomość — z dowodem społecznym i terminem: «Tylko w tym tygodniu dostępna jest bezpłatna sesja».
Ta strategia dobrze działa w warunkach skomplikowanych produktów B2B, gdzie decyzja nie zapada za jednym kliknięciem.
5 wskazówek dotyczących email marketingu w biznesie IT
Aby kampanie emailowe przynosiły nie tylko otwarcia wiadomości, ale i realne leady, sprzedaż oraz zapytania o konsultacje, ważne jest uwzględnienie nie tylko technicznych parametrów wysyłki, ale i czynnika ludzkiego. To właśnie emocjonalne połączenie, spójność i praktyczna użyteczność budują zaufanie do marki. Poniżej — pięć taktyk, które pomogą twojej strategii emailowej działać na wynik.
Zbieraj bazę samodzielnie
Nie ma nic gorszego niż kupiona baza adresów. Po pierwsze, wygląda to podejrzanie z etycznego punktu widzenia. A po drugie, to realne ryzyko dla twojej reputacji: wysoka liczba skarg, wypisów i filtry spamowe nie każą na siebie długo czekać. Lepiej poświęcić trochę więcej czasu i zebrać ludzi, którzy naprawdę są zainteresowani tym, co robisz. Mogą to być subskrybenci po webinarze, osoby, które pobrały przydatny przewodnik, lub uczestnicy branżowego wydarzenia. Takie kontakty — żywe, ciepłe i otwarte na rozmowę. A to właśnie to, czego potrzebujesz. Więcej o szkodliwości kupionych baz przeczytaj w naszym artykuł o wysyłkach SPAM.
Pisz jak człowiek dla człowieka
Automatyzacja — to dobrze, ale w 2025 roku wygrają ci, którzy zachowują ludzką twarz w komunikacji. Nie bój się używać naturalnego języka, zadawać pytań, dzielić się opiniami. Zwracaj się na «ty» lub «wy» — w zależności od stylu marki.
Możemy doradzić dodanie podpisu prawdziwej osoby i wpisanie jej imienia w temacie wiadomości, ale… Ta strategia była aktualna całkiem niedawno i w pewnym momencie marketerzy przesadzili. Prawie wszystkie wysyłki były podpisywane imionami specjalistów (często tacy nadawcy byli nawet wymyśleni) — i to zaczęło irytować użytkowników, ponieważ wewnątrz znajdowali standardową reklamową wiadomość. W związku z tym warto znaleźć równowagę między personalizacją a rzeczywistą potrzebą podpisywania wiadomości imionami ludzi. Lepiej wymyślaj fajne nagłówki, które będą motywować do otwarcia wiadomości.

Można przypomnieć interesujący przypadek MC.today, kiedy wiadomości były podpisane przez jej współzałożycielkę Weronikę Woron. Były one sformułowane w taki sposób, że rzeczywiście odczuwano jej obecność w korespondencji. Niestety, nie wszyscy autorzy wysyłek potrafili uchwycić ten styl i stworzyć atmosferę zaufania, dlatego sposób wpisywania imion w temacie wiadomości i stawiania podpisów na końcu szybko stracił popularność.
Rozszerzaj parametry analizy wysyłek
Otwarcie wiadomości — to jeszcze nie zainteresowanie. Tak, miło widzieć, że wiadomość została otwarta. Ale to jeszcze nie znaczy, że ją przeczytano lub, tym bardziej, że coś zrobiono. Po zmianach w usługach pocztowych Apple część takich otwarć system w ogóle uznaje za «automatyczne».
Dlatego ważne jest, aby patrzeć głębiej. Czy kliknięto w link? Odpowiedziano? Zapisano się na rozmowę? A może po prostu dwukrotnie przeczytano wiadomość lub pozostawiono ją w skrzynce odbiorczej zamiast usunąć. To już są sygnały, które naprawdę mówią o zainteresowaniu. I to na nich należy się koncentrować, planując następne kroki w komunikacji.
Testuj swoje pomysły
Stałe testowanie A/B — podstawa skutecznej strategii emailowej. Testuj nie tylko tematy wiadomości, ale i strukturę, ton, format CTA, kolejność bloków. Czasami niewielka zmiana — na przykład, przekształcenie przycisku z «Zamów rozmowę» na «Uzyskaj bezpłatną poradę» może podwoić konwersję. Eksperymentuj również z dniami i godzinami wysyłki, szczególnie jeśli pracujesz z międzynarodową publicznością.
Twórz żywe historie
Opowiadaj historie, które chce się przymierzyć do siebie. Ludzie lepiej reagują na doświadczenie niż na suche informacje. Jeśli twój serwis pomógł firmie skrócić czas przetwarzania zapytań, obniżył koszty lub pozwolił zespołowi pracować szybciej — opowiedz o tym. Nie ogólnymi słowami, ale przykładem: «Wdrożyliśmy integrację, a po dwóch miesiącach konwersja klienta wzrosła dwukrotnie». Takie historie zapadają w pamięć, budują zaufanie i pozwalają potencjalnym klientom zobaczyć siebie na miejscu udanego użytkownika. Bo w końcu nikt nie kupuje funkcji — wszyscy chcą zmian.
Przeczytaj także: Kara za cyber-skwotting — Cityhost wziął udział w procesie regulacji sporu domenowego w UA-DRP
Email vs inne kanały: dlaczego pozostaje skuteczny
Każdy kanał w świecie cyfrowym — ma swoje zadanie. Media społecznościowe dobrze działają na zasięg: tam mogą cię zobaczyć tysiące osób w mgnieniu oka. Reklama w wyszukiwarkach łapie użytkownika dokładnie w momencie, gdy czegoś szuka. A komunikatory — są idealne do krótkich, szybkich wiadomości. Ale email — to zupełnie inna historia.
Wiadomość — nie o wybuchu uwagi, a o rosnącym zaufaniu w czasie. Dlatego jest tak ważna dla firm IT, gdzie decyzje często podejmowane są nie od razu, a po przemyśleniach, konsultacjach i rozważeniu. Wiadomość może pozostać w skrzynce odbiorczej, a do niej można wrócić po dniu lub tygodniu. Można ją przesłać koledze, przeczytać ponownie lub zachować «na później». Czasami to właśnie ten spokojny kontakt, którego brakuje w emocjonalnym świecie mediów społecznościowych i reklam. Dzięki temu email pozostaje kanałem, który nie tylko przekazuje informacje — tworzy relacje.

Podczas gdy klient myśli, firma buduje zaufanie za pomocą interesujących historii.
Jeszcze jeden plus — elastyczność w formatach. W emailu możesz wysłać wszystko: od krótkiej wiadomości po głęboki przegląd analityczny, przykłady integracji lub krok po kroku instrukcję korzystania z twojego produktu. Ten kanał pozwala nie ograniczać się do 280 znaków czy dynamiki strumienia — masz pełną przestrzeń na argumenty, wizualizację i wezwania do działania.
Wyobraźmy sobie sytuację: człowiek zobaczył twoją reklamę w Google. Coś go zainteresowało — być może nagłówek lub krótkie opisanie. Zarejestrował konto i zostawił swój email, ale jeszcze nie jest gotowy na dalsze kroki. Następnego dnia w jego skrzynce pocztowej pojawia się wiadomość. Nic nachalnego — po prostu zwięzła wiadomość z przydatnym materiałem. Jeszcze kilka dni później — nowa wiadomość z przykładem, jak inna firma rozwiązała podobny problem za pomocą twojego produktu. I tak, krok po kroku, z prostego zainteresowania stopniowo wyrasta zaufanie. A potem — i decyzja o rozmowie, spróbowaniu, współpracy.
Dlatego email marketing nie tylko pozostaje aktualny, ale staje się głównym narzędziem w budowaniu głębokich i skutecznych lejków w 2025 roku.
Email marketing w 2025 roku — to nie relikt przeszłości, a inteligentne i strategiczne narzędzie dla biznesu, które pracuje z zimnymi leadami, wyjaśnia skomplikowane produkty i potrzebuje zaufania. Działa wtedy, gdy opiera się na empatii, spójności i korzyści dla czytelnika. Jeśli twoja firma IT szuka kanału, który nie tylko generuje leady, ale i «dogrzewa» je do logicznego kroku — email stanie się twoim najlepszym sojusznikiem.









