-
Mit №1: wynajem serwera – bardziej niezawodna i bezpieczna usługa niż zwykły hosting
-
Mit №4: Dostawca hostingu powinien zadbać o bezpieczeństwo umieszczonych stron
W internecie krąży wiele mitów na temat usług dostawców hostingu. Niektóre z nich — to szczere wymysły, a inne po prostu przestarzałe informacje. Dlatego postanowiliśmy zebrać błędne twierdzenia, z którymi spotykamy się najczęściej, i je obalić.
Fakty, o których opowiemy, dotyczą nie tylko pracy Cityhost.ua, ale i każdego innego dostawcy. Dlatego artykuł będzie przydatny nie tylko naszym klientom, ale i każdemu, kto korzysta z hostingu lub wynajmuje serwer.
Mit №1: wynajem serwera – bardziej niezawodna i bezpieczna usługa niż zwykły hosting
W artykułach, w których porównuje się hosting i wynajem serwera, często można przeczytać, że jedną z zalet serwera — to większa niezawodność i bezpieczeństwo danych. Wyjaśnia się to tym, że w przypadku zwykłego hostingu wszystkie konta są umieszczane na jednym serwerze i wzajemnie wpływają na siebie. Co więcej, rzekomo włamać się do jednego konta, haker może uzyskać dostęp do wszystkich pozostałych. W takich artykułach mówi się również, że w przypadku przeciążenia jednej ze stron zaczynają zwalniać wszystkie jego «sąsiedzi» (na przykład, na jedną stronę zaczął napływać większy ruch dzięki kampanii reklamowej lub miała miejsce atak DDoS).
Możliwe, że kiedyś to było bliskie prawdy. Ale nowoczesne technologie pozwalają podzielić konta klientów na hostingu i uczynić je maksymalnie autonomicznymi. To znaczy, jeśli przestępcy włamał się do czyjegoś konta, to dalej nie pójdą, i do innych kont nie będą mogli się dostać. W przypadku, gdy strona doświadcza zwiększonego obciążenia, nie będzie konsumować więcej zasobów, niż przydzielono w taryfie. Jeśli tak się stanie, nasza pomoc techniczna po prostu zaleci klientowi przejście na bardziej pojemną taryfę.
W rzeczywistości usługi wirtualnego hostingu, wynajmu VPS i dedykowanych serwerów po prostu rozwiązują różne potrzeby użytkowników — w zakresie wymaganych zasobów i możliwości dokonywania ustawień. Wszystkie rodzaje usług są maksymalnie niezawodne i bezpieczne, ponieważ dostawcy nie są zainteresowani sprzedażą niskiej jakości produktu.
Powiedzmy jeszcze jedno — sam fakt wynajmu serwera nie chroni twoich danych przed włamaniem. Użytkownik musi samodzielnie dbać o bezpieczeństwo, ustawiać w panelu administracyjnym mocne hasła, włączać zapory, programy antywirusowe i inne narzędzia ochrony, monitorować pracę serwera i aktualizować oprogramowanie.
Mit №2: Aby strona internetowa działała szybko, należy umieścić ją na hostingu jak najbliżej docelowej grupy odbiorców
Często można przeczytać, że w ładowaniu stron występuje opóźnienie, jeśli serwery hostingowe są umieszczone w innym kraju. Dlatego autorzy zalecają korzystanie z serwerów hostingowych jak najbliżej docelowej grupy odbiorców — najlepiej w tym samym kraju. To prawda tylko częściowo.
Nowoczesny internet jest tak szybki, że takie opóźnienia wynoszą nieznaczne milisekundy, które w żaden sposób nie wpływają na działanie strony. Oczywiście, są pewne momenty. Na przykład, jeśli twój serwer jest umieszczony w USA, a docelowa grupa odbiorców w Europie, i przy tym twój dostawca nie korzysta z szybkiej magistrali internetowej do połączenia z kontynentem europejskim — tak, wtedy mogą wystąpić opóźnienia, które zauważą zarówno klienci, jak i roboty, które monitorują działanie strony. Ale to nie jest typowa sytuacja, aby brać ją jako główny przykład.
Większość ukraińskich dostawców już ma serwery za granicą, a firmy oferują klientom możliwość wyboru. Na przykład, dedykowane serwery Cityhost są umieszczone w Ukrainie i Niemczech, a hostingowe — w Niemczech, Finlandii i Ukrainie. Strony umieszczone na nich otwierają się równie szybko w różnych krajach.
Mit №3: VPS i VDS – to dwa różne typy serwerów
Kiedyś ktoś rozpowszechnił tę legendę w internecie, a teraz wszyscy copywriterzy powielają ją z artykułu do artykułu, rozmnażając mit i przedłużając jego życie. Można nawet znaleźć obszerne wyjaśnienie różnicy w sposobach wirtualizacji tych dwóch typów: rzekomo jeden z nich opiera się na wirtualizacji sprzętowej, a drugi — na programowej. W rzeczywistości to po prostu synonimiczne nazwy.
VPS tłumaczy się jako wirtualny prywatny (private) serwer, a VDS — wirtualny dedykowany (dedicated) serwer. Sens tych pojęć jest taki sam — to osobisty wirtualny serwer klienta, wydzielony na podstawie zasobów fizycznego serwera.
Po prostu termin VPS jest częściej używany w zachodnim świecie, a VDS — w przestrzeni postradzieckiej. A ponieważ znaleźliśmy się na skrzyżowaniu, te dwa skróty nieco zdezorientowały użytkowników.
Mit №4: Dostawca hostingu powinien zadbać o bezpieczeństwo umieszczonych stron
Dostawca hostingu dba o pracę serwerów i ich techniczną sprawność, zapewnia użytkownikom pakiety narzędzi bezpieczeństwa, ale mimo to główną pracę nad ochroną strony i jej funkcjonowaniem należy przeprowadzać samodzielnie.
Nasza pomoc techniczna często spotyka się z tym, że klienci uważają za niedopatrzenie dostawcy hostingu obecność wirusów na stronie lub wolną prędkość ładowania. Na przykład, webmaster instaluje na stronie WordPress nową wtyczkę, która ma lukę — przez nią hakerzy dokonują włamania i kradną dane poufne lub instalują na stronie złośliwe oprogramowanie. W podobnych sytuacjach dostawca hostingu może maksymalnie przeskanować stronę pod kątem zagrożeń i powiadomić klienta o potencjalnym niebezpieczeństwie, ale nie ma ani obowiązków, ani uprawnień, aby zajmować się oczyszczaniem strony z wirusów.
Konta użytkowników dostawcy hostingu są maksymalnie chronione przed zewnętrzną ingerencją — na tyle, że nawet specjaliści pomocy technicznej nie mogą «zajrzeć» do systemu plików strony.
Również często można spotkać się z oczekiwaniami klientów, że firma, która zapewnia hosting, powinna pomagać w projektowaniu strony, SEO-promocji lub rozwiązywaniu problemów z nieprawidłowym działaniem kodu. Takimi kwestiami zajmuje się tylko właściciel strony.
Przytoczmy proste porównanie. Na przykład, kupiłeś mieszkanie w formacie «gołe ściany», gdzie trzeba zrobić remont, wstawić drzwi, zrobić ogrzewanie i tak dalej. To podobne do hostingu. Jeśli wstawiłeś niepewne drzwi lub wybrałeś wykonawcę, który zainstalował niskiej jakości okna z szparami — raczej nie będziesz obarczać za to odpowiedzialnością dewelopera. Projekt wnętrza, funkcjonalne meble, hydraulika, ochrona twojego mieszkania, wygodna technika — to wszystko troska właściciela mieszkania.
To dość głęboki temat, i pisaliśmy o nim osobny artykuł — jak działa pomoc techniczna dostawcy hostingu i jakie zobowiązania ma wobec użytkowników.
Zalecamy również przeczytać artykuł, jak zabezpieczyć stronę na WordPress, aby zabezpieczyć się przed sytuacjami opisanymi powyżej.
Mit №5: Dostawca hostingu powinien monitorować treści i blokować pornografię lub inne zabronione materiały
W rzeczywistości dostawcy specjalnie nie monitorują treści stron, ponieważ jest to fizycznie niemożliwe — na ich serwerach publikowane są tysiące zasobów internetowych. Ale w zasadach korzystania z hostingu znajduje się lista zakazów dotyczących tematów i typów plików, które nie mogą być umieszczane. Jeśli dostawca dowie się o naruszeniu tych zasad — kontaktuje się z klientem w celu usunięcia zabronionych materiałów lub od razu blokuje stronę, jeśli to naprawdę poważne naruszenie (pornografia, narkotyki), a w większości przypadków dzieje się to dzięki skargom użytkowników. Jeśli widzisz stronę z nieprzyzwoitym lub przestępczym kontentem — znajdź dane kontaktowe do składania skarg za pomocą usługi Whois i napisz wiadomość na podany adres e-mail.
Szczegółowe informacje na temat zabronionego na hostingu kontentu znajdziesz tutaj: XXX-files: co można i co zabronione umieszczać na hostingu.
Mit №6: Administracja serwerem — to bardzo trudne
Wielu naszych klientów nie jest programistami ani administratorami systemów. Często są to przedsiębiorcy, którzy tworzą proste wizytówki na konstruktorach, twórcy, publikujący portfolio, amatorzy blogerzy, przedstawiciele organizacji społecznych. Usługi hostingowe są specjalnie zorganizowane tak, aby zarządzać nimi mógł szybko nauczyć się człowiek, który nie ma technicznej wiedzy.
Tacy klienci dość łatwo opanowują zarządzanie hostingiem z pomocą wskazówek pomocy technicznej i instrukcji w FAQ, ale czują się niepewnie, gdy pojawia się potrzeba wynajęcia serwera.
W rzeczywistości wirtualny, a nawet dedykowany serwer można administrować bez znajomości poleceń konsolowych. Nowoczesne panele sterowania, takie jak Hestia czy FastPanel — to wizualne interfejsy do zarządzania serwerem, gdzie znajdują się odpowiednie przyciski i logicznie ułożone kroki do wykonania podstawowych ustawień. Korzystanie z nich jest praktycznie tak samo proste, jak z hostingu. Na naszej stronie znajduje się wiele instrukcji dotyczących zarządzania VPS i dedykowanymi serwerami, a w razie potrzeby można zamówić dodatkowe usługi administracji serwerami na zasadzie płatnej.
Jeśli nie masz wystarczającej wiedzy na temat administracji lub środków na zatrudnienie profesjonalnego administratora — to nie powód, aby rezygnować z rozwoju projektu.
***
Firmy, osobiste marki, twórczość, startupy — wszystko to wymaga reprezentacji w sieci, aby znaleźć kontakt z docelowymi grupami odbiorców. W tym celu strona internetowa jest jednym z najlepszych rozwiązań, ponieważ daje większą swobodę działania niż media społecznościowe z ich nieskończonymi zasadami, blokowaniem postów bez wyjaśnień i innymi niedogodnościami.
Usługi hostingowe są tak zorganizowane, aby mogły z nich korzystać zwykli ludzie bez wiedzy technicznej. Wiele trudności, nieporozumień i obaw, z którymi borykają się początkujący — wynika z braku informacji i zalewu mitów oraz legend, które nikt nie obala. Mamy nadzieję, że ten artykuł uczyni dla ciebie bardziej zrozumiałym zrozumienie pracy dostawcy hostingu.
Podobał Ci się artykuł? Powiedz o nim znajomym: 
