Szczerze mówiąc, to musiało się wydarzyć. Ogromne zainteresowanie popularną dziedziną IT, potężna reklama kursów, na których obiecywano uczynić nowicjusza programistą w miesiąc i zatrudnić go z wynagrodzeniem w tysiącach dolarów — wszystko to musiało w końcu przegrzać rynek.
Niesamowita popularność niektórych zawodów stworzyła nieco zniekształcony obraz branży IT, w której rzekomo pracują tylko programiści, testerzy i projektanci stron internetowych. W rzeczywistości IT obejmuje wiele rodzajów działalności i setki zawodów. Branżę reprezentują nie tylko firmy produkujące oprogramowanie lub gry – to także dostawcy hostingu i dostawcy Internetu, producenci «sprzętu», agencje zajmujące się cyberbezpieczeństwem i wiele innych. Nie otrzymali oni tak wielkiej uwagi, ich pracownicy nie mieli tak wysokich wynagrodzeń przy niskim progu wejścia — i dla nich to w pewnym sensie stało się przewagą i gwarancją stabilności.
Można więc mówić o tym, że rynek zawodów IT przeżywa turbulencje, ale nie katastrofę. Aby nie czuć się oszukanym, poszukujący pracy muszą zmieniać kryteria wyboru zawodu w IT i zapominać o złotych górach.
Jeszcze przez jakiś czas reklama będzie obiecywać magiczne zarobki prawie bez wysiłku, ale rzeczywistość jest taka: zatrudnienie nowicjusza bez doświadczenia w branży IT staje się coraz trudniejsze. Sprawdźmy, jakie są obecnie wynagrodzenia w branży, jak zmienił się popyt na specjalistów i na jakie specjalności IT warto się uczyć w 2024 roku, aby zdobyć wymarzoną pracę.
Wynagrodzenia w branży IT spadają — «gorączka złota» się skończyła
W tej chwili rynek gier przeżywa falę zwolnień. Również nie najlepsze czasy mają duże firmy outsourcingowe, które tradycyjnie były w naszym kraju bardziej udane niż firmy produktowe, większe i bardziej rozpowszechnione. Obecnie wydają się bardziej ryzykownymi wykonawcami dla potencjalnych klientów. Covid, wojna, wdrażanie sztucznej inteligencji, ogromna oferta od wczorajszych słuchaczy kursów bez doświadczenia — przyczyn jest wiele.
Pierwszym i najważniejszym skutkiem jest to, że znalezienie pracy po szybko zakończonych kursach w popularnym kierunku — QA, frontend, design itp. — jest znacznie trudniejsze. W szczególności jeszcze latem zeszłego roku, według danych DOU na stanowisko Manual QA konkurowało 44 kandydatów. To nie oznacza, że pracy dla takich specjalistów w ogóle nie ma — po prostu bardziej udani okazują się doświadczeni i dobrze poinformowani, a nowicjuszom będzie trudno.
Drugim skutkiem — wynagrodzenia nieco spadły. Oto statystyki z work.ua, które nie wyglądają jak złote góry.

A oto całkiem smutna oferta pracy z tego samego źródła. Zgadzam się, że tyle samo można zarabiać, nie ucząc się dodatkowo… i praktycznie wszędzie.

W rzeczywistości w odniesieniu do poziomu wynagrodzeń marketerzy szybkich kursów zawsze nieco mówili nieprawdę. Zwykle w reklamie podawano wynagrodzenie co najmniej midla, czyli uzyskanego daleko nie od początku. To samo okoliczność, że absolwent prawdopodobnie stanie się trainee z bardzo małym wynagrodzeniem, lub juniorem, który zarabia dwa razy mniej — umyka uwadze. Zimowa ankieta na DOU pokazuje, że tej zimy medianowe wynagrodzenie w branży średnio spadło o 135 dolarów. Junior w prawie wszystkich kierunkach będzie zarabiać mniej niż 1000 dolarów, a trainee lub intern — około 300 dolarów.
Specjalności IT, na które warto zwrócić uwagę w 2024 roku
Jednak nawet spadłe wynagrodzenia — to też wynagrodzenia. I tutaj na pierwszy plan wychodzi nie iluzoryczna możliwość zarobienia wielu tysięcy dolarów kiedyś, ale perspektywa przez wiele lat posiadania przyzwoitego wynagrodzenia, nie najmniejszego na rynku.
Należy uwzględnić ogólną tendencję: im bardziej specjalność poddaje się podziałowi na rutynowe operacje i automatyzacji, im niższy próg wejścia, tym większe prawdopodobieństwo, że znalezienie pracy będzie trudne. Jeśli to popularny język programowania (Python, JS) — znawców jest wielu, miejsc mało, coś automatyzują, i również redukują specjalistów.
Szanse na zatrudnienie zwiększają:
-
dobra znajomość języka angielskiego, niezależnie od tego, na jakie stanowisko aplikujesz;
-
doświadczenie lub dodatkowe umiejętności, które wyróżniają cię spośród innych kandydatów (na przykład, jeśli wcześniej pracowałeś w IT na nietechnicznym stanowisku, to dobrze rozumiesz procesy);
-
znajomość pokrewnych zawodów (na przykład, dla testera plusem będzie znajomość przynajmniej jednego języka programowania, istnieją kursy typu «programowanie dla PM» itp.);
-
gotowość do szybkiego uczenia się;
-
gotowość do rozważania mniej popularnych specjalności, w których wejście jest bardziej stopniowe i skomplikowane.
W branży pojawił się również dodatkowy źródło ofert pracy – Siły Zbrojne Ukrainy. Tam prawdopodobnie nie będzie astronomicznych wynagrodzeń. Średnio to 20-30 tysięcy hrywien — wcale nie wynagrodzenie marzeń, jakie przedstawia się w IT (choć zdarzają się i powyżej 100 tysięcy, jeśli pracować na «zerze»). Oto zrzut ekranu fragmentu listy ofert pracy z LobbyX: potrzebni są wszyscy, aż po projektantów gier.

W większości przypadków, prawda, taka oferta pracy pozwoli służyć w profilu i znacznie przyczynić się do zwycięstwa Ukrainy.
Wreszcie, bardzo potrzebni są ludzie, którzy potrafią pracować z rozwiązaniami chmurowymi i sprzętem — inżynierowie, administratorzy chmur. Jeśli chodzi o pomoc armii, będą szukać inżynierów do ustawiania dronów.
Czytaj także: Bezpłatne kursy IT dla ukraińskich żołnierzy
A oto jakie specjalności są poszukiwane na rynku:
Marketing
Jak dziwnie by to nie brzmiało, nietechniczne specjalności, w tym marketing, cieszą się popytem. Na przykład, według statystyk Djinni, marketerzy otrzymują najwięcej odpowiedzi na swoje CV i ofert pracy.
Jednak ważne jest, aby to nie był po prostu marketer, ale marketer, który potrafi pracować z produktem i rozumie jego rozwój. Na przykład, Product Marketing Manager, Growth Marketing Manager itp. To specjaliści, którzy mogą pracować na styku marketingu i rozwoju produktu, zapewniając synchronizację między nimi. Ponieważ te specjalności są młode, lista obowiązków będzie się różnić w zależności od firmy: każda ma nieco swoje wyobrażenie o tym, jak tacy marketerzy powinni pracować.
Cyberbezpieczeństwo
Obecnie jest to bardzo aktualna branża, a specjaliści w niej są potrzebni zarówno na rynku cywilnym, jak i militarnym.
O tym, że duże firmy i instytucje państwowe cierpią z powodu hakerów nie mniej niż z powodu rakiet, słyszał już chyba każdy. Przyszłość na razie nie wygląda obiecująco, więc zapotrzebowanie na specjalistów będzie tylko rosło.
«Sprzęt» i infrastruktura chmurowa
Mimo że niektórzy specjaliści ds. zatrudnienia uważają zwykłych administratorów systemów za niezbyt poszukiwanych, to jednak ludzie, którzy potrafią budować sieci, utrzymywać działanie chmur i serwerów, są zawsze potrzebni. To:
-
DevOps;
-
architekci rozwiązań chmurowych.
Im więcej firm przenosi usługi i miejsca pracy do chmur, tym więcej chmur w ogóle potrzebnych, tym więcej będzie miejsc pracy na tym rynku. Jednak biurowy administrator systemów lub specjalista, który potrafi administrować dedykowanymi serwerami, jest potrzebny każdej firmie.
Oto jeszcze trochę statystyk z Work.ua:

Oto całkiem realna oferta pracy:

To — niełatwa specjalność, jeśli spojrzeć na listę wymaganych umiejętności. Ale można w niej stopniowo się rozwijać, a jeśli tylko ludzkość nie wymyśli sposobu hostowania swoich aplikacji i magazynów, nie używając serwerów, zapotrzebowanie raczej nie zniknie.
Czytaj także: Kim jest administrator systemów i jak nim zostać
Sztuczna inteligencja i uczenie maszynowe
Oczywiście, nie mogliśmy pominąć tego tematu, ponieważ to on budzi najwięcej dyskusji w ostatnim czasie. Według danych Genius.Space, światowy rynek AI wynosi 136 miliardów dolarów i rośnie, a coraz więcej firm chce mieć w pracy asystentów z sztuczną inteligencją. Jakie są tutaj oferty pracy: inżynier uczenia maszynowego, pracujący bezpośrednio z modelami językowymi, oraz architekt oprogramowania, tworzący infrastrukturę do pracy modelu językowego.
To — również niełatwa praca, oto przykład dość typowej listy wymagań:

Jednak są wszelkie podstawy, aby sądzić, że praca w tej dziedzinie będzie i jutro, i pojutrze, i za rok: sztuczna inteligencja się rozwija, a rozwijają ją ludzie.
Czytaj także: Triumf i zagrożenia sztucznej inteligencji — jak sieci neuronowe wpływają na nasze życie i jak są regulowane prawnie
Analityka danych
Ofert dla analityków i, w szczególności, dla analityków danych — jest sporo. Ci specjaliści pomagają budować długoterminowe strategie dla sprzedaży, organizacji pracy, reklamy itp., i zapotrzebowanie na nich istnieje.
Zadaniem analityka — jest przetwarzanie dużych baz danych i przekształcanie w zrozumiałe dla biznesu informacje o trendach, odczuciach użytkowników itp.
Analityk potrzebuje:
-
podstaw matematycznych;
-
znajomości przynajmniej jednego języka programowania (to wtedy przyda się już mniej poszukiwany Python);
-
znajomości SQL;
-
umiejętności wizualizacji;
-
rozumienia metryk;
-
umiejętności przeprowadzania testów A/B.
I oczywiście, nigdzie bez angielskiego. Z tym wszystkim bagażem można ubiegać się o średnie wynagrodzenie w wysokości 30 000 hrywien (takie dane Work.ua w kraju).

Czy warto uczyć się w branży IT
Obecnie większość specjalistów zgadza się, że gorączka z relatywnie łatwymi pieniędzmi się skończyła. Ale bańki nigdy nie nadmuchują się wiecznie.
Wkrótce praca w IT całkowicie przestanie być bajką z niebem w diamentach i wanną z szampanem. To będą zwykłe zawody, w których można uzyskiwać wyższe wynagrodzenia, posiadając unikalną wiedzę i dobre umiejętności, a można pracować w zakresie średnich możliwości i otrzymywać przyzwoitą płacę w porównaniu z innymi zawodami na rynku. I, jak w każdym zawodzie, wybór należy podejmować, biorąc pod uwagę, czy to ci się podoba i czy jesteś gotów zajmować się tym przez lata.
Jeśli naprawdę chcesz być testerem lub programistą, kochasz proces i z pasją studiujesz nowe informacje — wtedy warto spróbować. Zmniejszenie liczby ofert pracy nie oznacza, że ich w ogóle nie ma. Dobry specjalista, który naprawdę kocha swoją pracę i ciągle się doskonali, zawsze będzie miał popyt.
Jeśli jednak chodzi wyłącznie o pieniądze — czas szukać nowych, modnych kierunków. To naprawdę nie jest katastrofa: w każdym razie IT zawsze były dynamiczną branżą, w której trzeba było ciągle się przekwalifikowywać i dostosowywać do zmian. Tak będzie i teraz, tylko nieco inaczej.










